Ariana | Blogger | X X X X

wtorek, 22 grudnia 2020

Świąteczny sernik z białą czekoladą karmelem i popcornem

Dzisiaj przepis na sernik, który ostatnio zrobił furorę na moim instagramie, tylu pytań o przepis jeszcze nigdy nie miałam - dziękuję.

Nigdy nie byłam fanką serników, zawsze mi czegoś w nich brakowało, albo spód był za mało chrupiący albo sernik drastycznie opadał po wyjęciu z piekarnika ...
Mój świąteczny sernik jest prosty i szybki w przygotowaniu, nie opada a spód pozostaje idealnie chrupiący. Sernik jest puszysty, kremowy i słodko słony. Według moich testerów (rodzina i przyjaciele) smakiem oraz konsystencją przypomina nieco sławny sernik Baskijski, jednak jest bardziej zwarty, nie poci się i ma chrupiący spód.

* sernik pieczemy w bardzo wysokiej temperaturze
** sernik po wyjęciu z piekarnika będzię się trząsł jak galaretka - tak ma być sernik nie jest surowy.



Będziesz potrzebować
(tortownica 24 cm)
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
  • 150 g ciasteczek owsianych (najlepsze będą z czekoladą)
  • 50 g herbatników (najlepsze będą ekstra kruche lub ekstra twarde)
  • 150 g białej czekolady (będzie potrzebna na spód oraz do masy serowej)
  • 4 łyżki masła (płaskie)
  • 800 g twarogu sernikowego (wg mnie najlepszy jest "mój ulubiony" z Wielunia)
  • 250 g jogurtu greckiego
  • szklanka cukru
  • pół łyżeczki soli morskiej
  • ziarenka z laski wanili 
  • 5 jajek 
  • 400 ml śmietany 36% (30% też może być)
  • 200 g kajmaku (masy krówkowej ) albo słonego karmelu (polecam mój przepis :) )
  • popcorn do dekoracji


Krok I
Ciasteczka oraz herbatniki zblenduj (albo ubij wałkiem na drobny proszek).
W kąpieli wodnej rozpuść 100 g czekolady (do przygotowania spodu będziesz potrzebować tylko 50g, pozostałą część dodasz do masy serowej).
W rondelku rozpuść masło.
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. 
Tortownice wyłóż papierem do pieczenia, zblendowane ciasteczka i herbatniki wymieszaj z masłem oraz czekoladą (konsystencja mokrego piasku). Ciasteczkową masę rozłóz staranie w  tortownicy tworząc spód ciasta. Wstaw do rozgrzanego piekarnika do 200 stopini. Piec 5 minut. 
Wyjmij tortownicę z piekarnika, na ciepły spód zetrzyj 50g czekolady (nie tą z kąpieli wodnej), dzięki temu spód pozostanie chrupiący i nie namoknie od serowej masy. Wystudź dobrze spód !

Krok II
Piekarnik rozgrzej do 240 stopni. 
Ser, jogurt oraz cukier utrzyj w mikserze, 
gdy masa będdzie gładka dodaj stopniowo jajka, cały czas miksuj 
następnie wlej śmietanę, 
następnie dodaj pozostałą roztopioną czekoladę sól oraz ziarenka z wanilii. 

Masa będzie płynna ale spokojnie tak ma być! Wylej serową masę na wystudzony spód z ciastek. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni grzałka górna i dolna. Piec przez 35-40 minut. Wierzch sernika powinien mięc piękny brązowy karmelowy kolor, a jego konsystencja powinna być "galaretowata", sernik zetnie się podczas studzenia w lodówce.

Krok III
Wystudzony sernik zalej domowym solonym karmelem lub gotową masą krówkową, ja ją delikatnie podgrzewam żeby równomiernie się rozlała na cieście, jeżeli używasz solonego karmelu z mojego przepisu wystudź go przed wylaniem na sernik. 
Wstaw do lodówki na min. 6 godzin. Udekoruj słonym popcornem przed podaniem.

Smacznego!



czwartek, 12 listopada 2020

MAKARON RIGATONI Z INDYCZYM RAGU BIANCO

Dziś przedstawiam Wam kolejny przepis, który poznalam podczas warsztatów zorganizowanych przez Krajową Radę Drobiarstwa - Izbę Gospodarczą w ramach kampanii promującej mięso indycze w Europie "Indyk z Europy - pod skrzydłami jakości” wiecej o warsztatach możecie przyeczytać tutaj.  Ragu Bianco to świetna alternatywa dla typowego ragu w stylu bolońskim.

Będziesz potrzebować
Składniki na 2 porcje: 

  • 200 g makaronu rigatoni
  • 300 g mielonego udźca indyczego
  • 80 ml wytrawnego białego wina
  • 40 g masła extra
  • 20 g selera naciowego
  • 20 g marchewki
  • 20 g białej cebuli
  • 20 g zielonego groszku
  • 2 ząbki czosnku
  • 10 g suszonych pomidorów w oleju
  • 40 g sera Parmigiano Reggiano lub Grana Padano
  • do duszenia: ok. 800 ml wywaru z szyi indyczej i włoszczyzny
  • do smaku: sól, pieprz, świeże zioła (tymianek, rozmaryn, szałwia)
  • oliwa z wytłoczyn z oliwek (Sansa) do smażenia 

Etap I - wywar
Z obranych warzyw i szyi indyczej przygotuj ok. 800 ml wywaru. 

Etap II - mięso na patelni
Na dobrze rozgrzanej patelni z dodatkiem oliwy z oliwek podsmaż mielone mięso indycze, aż uzyska ono rumiany kolor. W międzyczasie pokrój w drobną kostkę: selera, marchewkę, cebulę oraz suszone pomidory. Całość dodaj po kolei na patelnię i smaż dalej na dużym ogniu. Dodaj odrobinę białego wina, zmniejsz źródło ciepła i stopniowo dolewaj uprzednio przygotowany wywar. Duś mięso aż do miękkości. Następnie dodaj przyprawy, świeże zioła, groszek zielony oraz masło. 

Etap III - makaron
W osobnym garnku ugotuj makaron w delikatnie osolonej wodzie. Gdy będzie już prawie gotowy, ale jeszcze lekko twardy, dodaj go do sosu mięsnego wraz z odrobiną wody z gotowania. Całość gotuj tak długo, aż makaron będzie al dente, a sos zrobi się kremowy. 

Etap IV - serwis
Podawaj z tartym parmezanem.
Smacznego !








wtorek, 3 listopada 2020

Kurkumowy shot na odporność - witminowa bomba

Początek jesieni to zawsze duży spadek energii, z pomocą na szybki zastrzyg mocy przychodzi witaminowy, zólty, energetyczny shot. 

Kurkuma jest uważana za najzdrowszą przyprawę świata!

Używam swieżej kurkumy, możesz użyć też w proszku.

Pamiętaj,  podczas obierania kurkumy, załóż rękawiczki, unikniesz ubrudzenia. 

 

Będziesz potrzebować

  • pomarańcza 1 szt
  • cytryna - połówka
  • imbir - 2 cm kawałek
  • kłącze kurkuma - 1 szt
  • miód - 1 łyżeczka
  • świeżo mielony pieprz - szczypta


Pomarańcze oraz cytrynę obrałam ze skórki, wszystkie składniki umieściłam w dzbanku i mocno zmiksowałam. Shot jest dość gęsty, pięknie pachnie i jest naprawdę pyszny.




czwartek, 8 października 2020

Eskalopki z indyka w sosie cytrynowym z kaszą bulgur


Dziś coś dla wielbicieli zdrowych przepisów. Ten nie wymaga dodatkowych umiejętności, jest szybki w przygotowaniu i smakuje wakacjami w słonecznej Grecji.

Przepis ten poznałam podczas warsztatów zorganizowanych przez Krajową Radę Drobiarstwa- Izbę Gospodarczą, w ramach kampanii promującej mięso indycze w Europie "Indyk z Europy - pod skrzydłami jakości”. Celem projektu jest zwiększenie wśród konsumentów świadomości  wartości odżywczych mięsa indyczego oraz wysokiej jakości produkcji rolno-spożywczej w Unii Europejskiej. Razem z innymi blogerami przetestowaliśmy przepisy na dania z indyka, pod czujnym okiem szefa kuchni Szymona Szlendaka.   


To moje pierwsze warsztaty od czasów pandemii, och jak dobrze było wrócić do kuchni i wspólnie gotować, myślę, że wszyscy bardzo za tym tęskniliśmy. Podzieleni na dwuosobowe zespoły rozpoczęliśmy krojenie, smażenie gotowanie a po 30 minutach jedliśmy już pyszne aromatyczne dania z indykiem w roli głównej.
Podczas warsztatów szef kuchni Szymon Szlendak zdradził nam kilka wskazówek jak przyrządzić mięso z indyka, aby było soczyste. I tak np. przepis na pierś z indyka, która robi się sama (a takie przepisy uwielbiamy :D) Do gotującego się wywaru warzywnego lub mięsnego wkładamy pokrojoną w plastry pierś. Od razu po włożeniu piersi wyłączamy gotujący się wywar. Wówczas mięso szybko się ścina i cały sok pozostaje w środku. Pozostawiamy mięso w wywarze do całkowitego wystygnięcia. Mięso będzie soczyste, tak przygotowane możemy pokroić np. na kanapki albo spałaszować z ulubionym sosem. Próbowaliście tak kiedyś?

Dlaczego warto jeść indyka?

Mięso z indyka ma niewątpliwie wiele zalet, jak na przykład fakt, że indyk ma niską zawartość tłuszczów nasyconych. Ograniczenie spożywania nasyconych kwasów tłuszczowych pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi. Mięso z indyka ma wysoką zawartość białka. A jak powszechnie wiadomo białko przyczynia się do wzrostu masy mięśniowej oraz pomaga w jej utrzymywaniu. I co istotne dla nas domowych kucharzy mniej z nim zachodu. Mięso z indyka jest bardzo proste w przygotowaniu. Przyrządzisz je łatwo bez dużego nakładu pracy i czasu.

Dotychczas w mojej kuchni indyk występował w nudnej wersji czyli pieczona w całości pierś (bez żadnych fajerwerków) ten przepis odmienił moje spojrzenie na indyka. Eskalopki wyszły soczyste, a cytrynowy lekki sos przypomina wakacje w Grecji.

Poniżej przepis na danie z indykiem w roli głównej prosto z warsztatów, przetestowany i spałaszowany przez nas bardzo szybko (Ślinka cieknie)... zatem rondle w dłoń

Eskalopki indycze w sosie cytrynowym z kaszą bulgur w stylu greckim
Będziesz potrzebować:

Składniki na 1 porcje

  • 180g fileta z indyka
  • 30g mąki pszennej
  • 1 cytryna skórka i sok
  • 80g kaszy bulgur
  • 20g marchwi
  • 20g selera naciowego
  • 20g cukinii
  • 20g cebuli czerwonej
  • 1 gwiazdka anyżu
  • 50g masła (po 25g do kaszy i eskalopek)
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • Oliwa
  • Do gotowania ( wywar z szyi indyczej i włoszczyzny) ok. 400ml
  • Do smaku sól pieprz świeże zioła


Etap I - Warzywa
Warzywa do kaszy (cebulę, marchew, seler naciowy, cukinie) pokrój w drobną kostkę, a następnie wszystkie oprócz cukinii podsmaż na patelni z odrobiną oliwy. 
Pod koniec smażenia dodaj 25g masła, surową kaszę oraz  dwukrotnie większą od kaszy ilość wywaru. Naczynie przykryj i pozostaw na najmniejszym ogniu do wchłonięcia płynu przez kaszę.

Etap II - Indyk
W międzyczasie pokrój fileta z indyka na cienkie plastry i lekko rozbij go tłuczkiem do mięsa. Przypraw mięso solą i pieprzem, następnie obtocz je w mące. Smaż mięso na mocno rozgrzanej patelni używając oliwy z wytłoczyn z oliwek. Gdy mięso będzie rumiane, dodaj sok i skórkę z cytryny, pozostałe 25g masła oraz odrobinę wywaru. Przypraw całość solą i pieprzem i świeżymi ziołami. Gotuj do czasu zgęstnienia sosu, a następnie wyłącz ogień, aby mięso wchłonęło aromaty.

Etap III - Gotowe
Gdy kasza będzie już miękka i wchłonie większość płynów, możesz dodać cukinie. Pamiętaj aby cukinia nie gotowała się zbyt długo i pozostała chrupiąca. Na sam koniec dopraw danie do smaku oraz dodaj posiekaną natkę pietruszki.
Podawaj z tradycyjną sałatką grecką.
 
Jeżeli szukacie więcej inspirujących, sprawdzonych przepisów z indykiem w roli głównej, wejdźcie na stronę projektu Turkey from Europe (tutaj) Smacznego!


 „Treść niniejszej kampanii promocyjnej odzwierciedla wyłącznie poglądy jej autora i podlega jego wyłącznej odpowiedzialności. Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za żadne ewentualne wykorzystanie zawartych w kampanii informacji.”



środa, 7 października 2020

Stek z kalafiora z sosem gorgonzola

Ostatnio na moim IG zrobiłam ankietę stek z kalafiora czy stek z polędwicy, oczywiście stek z polędwicy wygrał tę nierówną walkę. Pewnie Ci, którzy głosowali za polędwicą nie próbowali steka z kalafiora. Steki z kalafiora są niezwykle szybkie w przygotowaniu, to pyszny sposób na wprowadzenie warzyw do codziennej diety.

Będziesz potrzebować
  1. kalafior - 1 większy
  2. oliwa z oliwek - 3 łyżeczki
  3. miód - 1 lyżeczka
  4. czerwona papryka - 1 łyżeczka
  5. sól - szczypta
  6. pieprz - wg uznania
  7. zioła prowansalskie - 1 łyżeczka 
  8. parmezan/ pecorino - do posypania wg uznania
Sos gorgonzola
  1. masło - 1 łyżeczka
  2. czosnek - 1 średni ząbek
  3. śmietana - 100 ml
  4. gorgonzola - 50 g
  5. sól - wg uznania 
  6. pieprz - wg uznania
Etap O - sos  gorgonzola
W rondelku rozpuść masło, dodaj drobno poiekany czosnek, chwilę podsmaż, następnie dodaj śmietanę oraz pokruszoną gorgonzole. Podgrzewaj  do całkowitego ozpuszczenia gorgonzoli. Pod koniec przypraw według uznania (sól,pieprz).

Etap I - kalafior
kalafior obierz z listków, przekrój na pół i dokładnie umyj. Zaczynając od środka wykrawaj steki (plastry 2-3 cm).

Etap II - marynata
W miseczce wymieszaj miód z oliwą, następnie dodaj paprykę, sól, pieprz, zioła prowansalskie.

Etap III - pieczenie
W brytfance ułóż kalafiorowe plastry. Plastry posmaruj dokładnie marynatą. Nasmarowane kalafiorwe steki wstaw do rozgrzanego piekarnika do 190 st C i piecz 25 minut.




czwartek, 20 sierpnia 2020

Żółte curry z kurczakiem

Aromatyczne proste zaskakujące smakiem tajskie żółte curry. Korzystając z tygodnia azjatyckiego w lidlu, udało mi się w sklepie zakupić wszystkie niezbędne składniki. Uwaga curry jest naprawdę ostre! Zamiast kurczaka możesz dodać krewetki albo zrobić wersje vege dodając więcej warzyw. 

 Będziesz potrzebować 
(składniki na 4 duże porcję)

  • 2 piersi kurczaka
  • puszka mleka kokosowego
  • cebula najlepsza szalotka - 1 średniej wielkości
  • 1 papryka czerwona
  • 1 papryka zielona
  • 1 średniej wielkości marchewka
  • pół cukinii
  • garść fasolki szparagowej 
  • trawa cytrynowa 1 gałązka /łyżeczka suszonej 
  • 2 łyżeczki pasty curry
  • 6 liści kafiru
  • imbir ok 2 cm
  • czosnek dwa ząbki
  • 4 łyżki ciemnego sosu sojowego 
  • 0,5 litra bulionu 
  • papryczki chilli
  • łyżeczka kurkumy
  • łyżeczka curry (nie pasty)
  • olej do smażenia

ryż ilość wg uznania 

Etap I - Warzywa
Cebulę kroimy w drobną kostkę. Papryki, cukinie kroimy w kostkę, marchewkę kroimy w słupki o wielkości 4-6 cm. Czosnek drobno siekamy. Fasolę szparagową obieramy i kroimy na mniejsze kawałki (nie gotujemy jej wcześniej - ma być chrupka).


Etap II - Wok
W woku na rozgrzanym oleju szklimy cebulę, dodajemy starty imbir oraz pastę curry, następnie dodajemy papryki, marchewki, fasolę szparagową oraz cukinie, na koniec czosnek, chwilę podsmażamy (ok 5 minut) dodajemy bulion, mleczko kokosowe, sos sojowy, kurkumę oraz curry, gotujemy 10 minut. Dodajemy liście kafiru, oraz obraną trawę cytrynową (jak jeść trawę cytrynową przeczytacie tutaj) gotujemy 10 minut.

Etap III - Kurczak
Kurczaka kroimy w drobne kawałki, przyprawiamy solą i pieprzem smażymy. Usmażonego kurczaka dokładamy do woka z warzywami.

Etap IV - Jemy
Podajemy z ugotowanym ryżem.




środa, 19 sierpnia 2020

MONOPOLIS co zjemy?

 

środa, 19 sierpnia 2020

Księży Młyn w Łodzi - co zjeść? cz. I Kawiarnie


Miasto w mieście.
Księży Młyn to szczególne miejsce w Łodzi, to własnie tutaj powstało potężne przedsiębiorstwo włókiennicze Scheiblerów. Miało ono fundamentalne znaczenie dla rozwoju przemysłu włókienniczego w Łodzi, każdy odwiedzający powinien chociaż na chwilę się tu zatrzymać, aby lepiej zrozumieć wyjątkową historię tego miasta. 

Księży Młyn to w dużym skrócie zespół fabryczno - mieszkalny  zbudowany w XIX wieku przez Karola Scheiblera, najbogatszego łódzkiego przemysłowca. Stanowił samowystarczalne miasto w mieście. Mieściły się tu m. in. budynki fabryczne takie jak ogromna przędzalnia, magazyny, famuły (domy robotnicze), szkoła, remiza straży ogniowej, dwa szpitale, gazownia, klub fabryczny, konsumy (sklepy), rezydencje właścicieli, a także bocznica kolejowa. 

„Księży Młyn” to największy zabytkowy kompleks fabryczny Łodzi, powstały na miejscu dawnej osady młyńskiej, stąd też wywodzi się jego nazwa. 

Do dziś Księży Młyn zachował się w niemalże niezmienionej formie, a turyści, fotografowie mogą śmiało przechadzać się pomiędzy jego budynkami wykonanej z charakterystycznej dla Łodzi czerwonej cegły. 

Zapraszam Was na kawę do niezwykłych kawiarni mieszących się na Księży Młynie, w których z pewnością poczujecie klimat Łodzi.



1. Alegoria (Muzeum Pałac Herbsta ul. Przędzalniana 72)

Pałac Edwarda Herbsta to jedno z miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić będąc w Łodzi,  to miejsce niezwykłe. Jego historia nierozerwalnie związana jest nie tylko z losami rodziny Herbstów i Scheiblerów, lecz także z dziejami Księżego Młyna. 

Zwiedzając pałac Edwarda Herbsta zajrzyjcie do oranżerii, w której mieści się kawiarnia Alegoria. Wypijecie tu pyszną kawę pod palmami z widokiem na ogród.

Co w menu?
Pyszne kawy, latem szczególnie polecam mrożone latte. Ciasta, tarty, desery lodowe. 

Kawiarnia położona jest w ogrodach pałacu. 
Czynna od wtorku do niedzieli w godzinach od 11:00 do 16:00.


2. Tubajka (Park Źródliska I)

Kawiarnia mieści się w samym centrum Parku Źródliska I,  została stworzona z myślą o rodzinach z dziećmi, znajdziecie tu kącik dla najmłodszych z ogromną ilością zabawek. Tubajka to także świetne miejsce na organizację uroczystości rodzinnych. Latem rozstawiany jest ogródek z wygodnymi leżakami.

Co w menu?
Kawy, herbaty, soki, ciasta, babeczki.słodkie i słone przekąski, od niedawna możecie wpaść również na śniadania i lunche. 

Kawiarnia położona w parku Źródliska I
Czynna od poniedziałku do niedzieli.


3Maison A.S. butik cukierniczy (Księży Młyn 16, Koci Szlak)

Maison A.S. to butik cukierniczy inspirowany francuskim stylem, w którym można rozkoszować się smakiem wyśmienitej czekolady, kawy i herbaty. Nowoczesne cukiernictwo zaskakujące niebanalnymi formami i połączeniami smakowymi deserów. 

Wszystkie desery w butiku powstają na bazie Valrhona, która to od 1922 r. produkuje jedną z najlepszych na świecie czekoladę.

Co w menu?
Znakomite herbaty marki Dammann Frères, aromatyczne kawy, wyselekcjonowane wina. Oferta często się zmienia i w dużej mierze zależy od sezonu.

W niedzielę możecie wpaść na śniadania w stylu francuskim (od godziny 10:00) czekają świeżo wypiekane croissanty i cruffiny. W zależności od wybranej opcji wypieki z ciasta francuskiego pojawiają się w towarzystwie aromatycznej kawy lub herbaty, domowej roboty marmolad oraz świeżych owoców.

Cukiernie znajdziecie na Kocim Szlaku.
Czynna od środy do niedzieli.
http://maisonas.pl/


4. Coffeehood  rzemieślnicza palarnia kawy specialty i specialty coffee bar (Koci Szlak)

Coffeehood łączy w sobie palarnię kawy specialty oraz specialty coffee bar. W Coffeehood kupicie ziarna arabiki Single Origin – zarówno do ekspresu kolbowego czy automatycznego, jak i pod metody przelewowe. W specialty coffee barze napijesz się kaw Single Origin, jakości Specialty, zaparzanych pod espesso oraz metodami przelewowymi. 

Palarnia znajdziecie na Kocim Szlaku.
Czynna od środy do niedzieli.
https://coffeehood.pl/


5. Kawiarnia Palmiarnia (Park Źródliska I)

Kawiarnia Palmiarnia to kameralne i przytulne miejsce z widokiem na park oraz egzotyczną roślinność oranżerii. Latem na terenie parku, czeka klimatyczny ogródek. 

Co w menu?
m.in gofry wytrawne i na słodko, rurki z bitą śmietaną, desery lodowe, napary ziołowe, lemoniady.

Ul. Piłsudskiego 61 (park Źródliska, I piętro w budynku Palmiarni).
czynna od wtorku do niedzieli.


6. T.25 Cafe  (Tymienieckiego 25, osiedle lofty u Schebilera)

Opis wkrótce (otwarcie 22 sierpnia 2020 r.).





niedziela, 24 maja 2020

Makaron ze szparagami - lekki i szybki przepis



Są tu jacyś fani najszybszego przepisu na makaron - cacio e pepe ? Moja wariacja tego przepisu, ze szparagi w roli głównej :)
Szybki i lekki przepis na lunch, potrzebujesz tylko szczęściu składników. Utworzenie tego dania, zajmuje mniej niż 20 minut. 

Składniki na 2 osoby
  1. Pęczek  zielonych szparagów (więcej =lepiej)
  2. Makaron (najlepiej spaghetti) - 80 g na osobę
  3. Masło - 4 łyżki
  4. pieprz w ziarnach - 100 g
  5. Granda Padano - 50 g
listki bazylii do dekoracji.

Etap I - Szparagi
Szparagi myjemy, odcinamy zdrewniałe końcówki, szparagi kroimy na ok. 1 cm kawałki, główki szparagów odkładamy na bok. Do gotującej, osolonej wody wrzucamy szparagi pokrojone w kawałki, gotujemy 3 minuty, minutę przed końcem gotowania dorzucamy główki szparagów.

Na patelni roztapiamy łyżkę masła, wrzucamy ugotowane szparagi, chwilę podsmażamy.Zdejmujemy z patelni


Etap II - makaron
Makaron wrzucamy do gotującej się, osolonej wody. Makaron gotujemy al dente (bardzo ważne!). Zostawiamy pół szklanki wody z gotowania makaronu.

Etap III - masło i pieprz
W moździerzu rozcieramy ziarna pieprzu. Na patelni roztapiamy 3 łyżki masła, na roztopione masło dodajemy pieprz, następnie wlewamy pół szklanki wody z makaronu. Ugotowany makaron dodajemy na patelnie, posypujemy Grana Padano i Pecorino dokładnie mieszamy (na małym ogniu).

Etap IV - Szparagi + makaron
Obsmażone szparagi dodajemy na patelnie z makaronem, mieszamy. Zdejmujemy z patelni posypujemy listkami bazylii. 

Smacznego !