Ariana | Blogger | X X X X

środa, 21 marca 2018

Warsztaty z przyjaciółką z Kalifornii - Łódzka Zalewajka z twarogiem i śliwką Kalifornijką


             Jak w Łódzkiej kuchni sprawdza się suszona śliwka? na to pytanie szukaliśmy odpowiedzi podczas wielkanocnych warsztatów zorganizowanych przez California Prune Board w Łódzkim studiu kulinarnym Book &Cook.  Przyjaciółka z Kalifornii odwiedziła w końcu Łódź w ramach projektu prezentującego śliwkę kalifornijską w regionalnych smakach Polski. Warsztaty poprowadziła  Marta Edmunds. 

Na wstępie o swoim zamiłowaniu do śliwki opowiedziała nam Łódzka autorka bloga Dare to Cook - Magda Klimczak " Śliwkę kaliforijską uzywam w kuchni ze  świadomością i pewnością, że jest produktem naturalnym. Uwielbiam słodzić nią dania wytrawne jak: gulasze, potrawki jednogarnkowe i oczywiście dodawać do ciepłych śniadań i lunchowych sałatek. Wielkanoc to oczywiście mazurki, w których obowiązkowo ląduje śliwka w postaci domowej marmolady, w pieczeniach wieprzowych faszerowancyh śliwką i farszu do jaj.

Kim jest California Prune Board ?
California Prune Board dziala pod nadzorem Kalifornijskiego Departamentu Żywności i Rolnictwa reprezentuje branżę suszonych śliwek z Kalifornii, składającą się z 800 plantatorów śliwek oraz 29 firm konfekcjonjących. Kalifornia jest największym producentem suszonych śliwek na świecie, słynących z najwyższej jakości osiągalnej dzięki regionalnym, rygorystycznym technikom zbierania owoców oraz oceny i kontroli.

Dlaczego powinniśmy jeść śliwki? 

  1. Spożywanie ok 100 g śliwek Kalifornijskich dziennie (8-12 sztuk) przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania jelit.
  2. Około trzy suszone śliwki stanowią jedną z zalecanych pięciu dziennych porcji warzyw i owoców
  3. Suszone śliwki są bogatym źródłem błonnika
  4. Przyczyniają się do zachowania zdrowia układu kostnego
  5. Jest źródłem miedzi, która pomaga utrzymywać zdrowy wygląd włosów.




W związku ze zbliżającymi się świętami Wielkiejnocy przedstawiam Wam przepis Marty Edmunds na zupę z regionu Łódzkiego -  zalewajkę w nowoczesnym wydaniu oczywiście ze śliwką.


Kremowa Łódzka zalewajka z wędzonym kurczakiem, śliwką Kalifornijską i twarogiem


Będziesz potrzebować
Przepis na ok 30 porcji
1,5 kg wędzonego kurczaka    
1 kg marchewki
5 łodyg selera naciowego
1 selere korzeniowy
zielone częsci z 4 porów
2 cebule
1 główka czosnku
5 liści laurowych
4 owoce jałowca
100 g śliwek kalifornijskich
8 zieli angielksich
2 l śmietany do gotowania
1 kg ziemnaików
30 g suszonych grzybów
4 łyżki suszonego majeranku
750 ml - 1l zakwasu na barszcz
sól i pieprz do smaku
Do podania
200 g śliwek kalifornijskich
500 g twarogu
świezy majeranek



Etap I - Bulion
Warzywa umyć i obrać, umieścić w dużym garnku. Do garnka dodać także kurczaka, liście laurowe, śliwki, ziele angielskie i jałowca. Dodać 2 litry wody. Zagotować. Gotować na dużym ogniu przez 45 minut. Po tym czasie odcedzić wywar. Kurczaka ostudzić, a następnie obrać mięso z kości

Etap II - Blendowanie
Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w kostkę. Do wywaru dodać ziemniaki, grzyby, smietanę do gotowania i majeranek. Gotować aż ziemniaki będą miękkie. Dodać zakwas na barszcz, zagotować. Zmiksować blenderem. Dodac obranego z kości kurczaka. Gotować przez kolejne 10 minut. Doprawić solą i pieprzem.

Etap III - serwowanie
Drobno pokroić śliwki. Twaróg pokruszyć. Listki majeranku obrać z łodyg. Na dnie miski ułożyć twaróg i śliwki. Zalać gorącą zupą. Udekorować listkami majeranku.